Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
reklama | kup tutaj »
1 Post

(cyganka)
Wiking
Chyba sama dla siebie wpisuję , sama sobie czytam , ale mam dzisiaj jakiś melancholijny nastrój , trochę sobie pomarzę

,,Chodż ze mną........,,

Chodź ze mną tam, gdzie kwiaty mają głos.
Chodź ze mną tam, gdzie możesz dosięgnąć gwiazd,
Chodź ze mną tam, gdzie słońce to jest ktoś,
I gdzie możesz dotknąć nieba bram.
Chodź ze mną tam, gdzie planety tulą się do snu,
Chodź ze mną tam, gdzie wieczny spokój jest,
Chodź ze mną tam,
gdzie jednym spojrzeniem można oczarować świat,
Gdzie słychać pięknych nimf śpiew.
Chodź ze mną tam,
gdzie wiatr na kroplach deszczu gra,
Chodź ze mną w miłości świat...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(marlen)
Wiking
Ile razem dróg przebytych?
Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?

Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść, i dojść do celu.

Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?

Ile lat nad strof stworzeniem?
Ile krzyku w poematy?
Ile chwil przy Beethovenie?
Przy Corellim? Przy Scarlattim?

Twe oczy jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia.
Więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(marlen)
Wiking
Bławatek
Jaki to chłopiec niedobry!
Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie,
Muszę się gniewać na niego,
Gniewać koniecznie.

Niedawno wyrwał mi z ręki
Zerwany w polu bławatek
i przypiął sobie do piersi
Skradziony kwiatek.

I jeszcze żartował ze mnie,
Gdym się żaliła na psotę,
Bo mówił, że ma coś więcej
Ukraść ochotę.

Że oczy moje piękniejsze
Niźli ten kwiatek niebieski,
Że chce pić rosę z bławatków,
A z oczów łezki.

I mówił dalej niegrzeczny,
Że mnie rodzicom ukradnie,
Tak straszyć kogo, doprawdy
Że to nieładnie.

Chciałabym gniewać się bardzo! -
Nie widzieć więcej... ach! trudno;
Wiem, że mnie samej bez niego
Byłoby nudno.

Ale go muszę ukarać,
Podstępu na to użyję:
Będę umyślnie płakała,
Niech łezki pije!
Adam Asnyk
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(cyganka)
Wiking
marlen napisał:
Ile razem dróg przebytych?
Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?

Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść, i dojść do celu.

Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?

Ile lat nad strof stworzeniem?
Ile krzyku w poematy?
Ile chwil przy Beethovenie?
Przy Corellim? Przy Scarlattim?

Twe oczy jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia.
Więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.
Konstanty Ildefons Gałczyński


Marlen , zaspiewamy sobie razem ten piękny wiersz

Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
gitara xxx
(gitara43)
Wiking
Cos na Walentynki KTOS bardzo Cie kocha,nie powiem Ci kto,i w mysli caluje nie powiem Ci co,i w mysli caluje nie powiem Ci jak, bo cierpie i czuje ze sil mi juz brak,,,,lecz serce Ci powie za dzien za dwa,ze ten kto CIE KOCHA to wlasnie ja......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(cyganka)
Wiking
ojeju........ciesze się ,że nie jestem już tutaj sama
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(marlen)
Wiking
Między nami nic nie było
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;

Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni;

Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;

Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Kowalski10)
Wiking
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(marlen)
Wiking
Zwiędły listek
Nie mogłem tłumić dłużej
Najsłodszych serca snów,
Na listku białej róży
Skreśliłem kilka słów.

Słowa, co w piersiach drżały
Nie wymówione w głos,
Na listku róży białej
Rzuciłem tak na los!

Nadzieję, którą pieścił,
I smutek, co mnie truł,
I wszystko to umieścił,
Com marzył i com czuł.

Tę cichą serca spowiedź
Miałem jej posłać już
I prosić o odpowiedź
Na listku białych róż.

Lecz kiedy me wyrazy
Chciałem odczytać znów,
Dojrzałem w listku skazy,
Nie mogłem dostrzec słów.

I pożółkł listek wiotki,
Zatarł się marzeń ślad,
I zniknął wyraz słodki,
Com jej chciał posłać w świat!
Adam Asnyk
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Kowalski10)
Wiking


Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok